person holding pencil near laptop computer
05 stycznia 2025

Najlepsze sposoby na oszczędzanie w życiu codziennym – z mojego doświadczenia

Oszczędzanie pieniędzy często kojarzy się z wyrzeczeniami i ograniczeniami, ale wcale nie musi tak być. W moim przypadku oszczędzanie to bardziej kwestia sprytu, planowania i wprowadzenia kilku prostych nawyków. Jeśli myślisz, że to trudne, spokojnie – pokażę Ci, jak ja to robię. Być może któryś z tych sposobów sprawdzi się również u Ciebie. No to jedziemy!

1. Zakupy z głową – planuj, planuj i jeszcze raz planuj

Czy zdarzyło Ci się wejść do sklepu po mleko, a wyjść z pełnym koszykiem rzeczy, o których nawet nie wiedziałeś, że istnieją? Mnie tak. A potem ten rachunek… kosmos! Dlatego teraz zawsze robię zakupy z listą. Serio, lista to oszczędnościowy game-changer.

Jak to działa?

  • Przed wyjściem do sklepu sprawdzam, co mam w lodówce. Robienie zapasów, które się przeterminują, to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
  • Zapisuję tylko to, czego potrzebuję. I trzymam się listy jak rozpiski treningowej.
  • No i unikam zakupów na głodniaka – to pułapka. Głód sprawia, że w koszyku lądują chipsy, czekolada i inne cuda, które z jedzeniem obiadu nie mają nic wspólnego.

 

Pro tip: Polubiłem robienie zakupów online. Dzięki temu nie kuszą mnie rzeczy na półkach, a ceny mogę porównać w kilka kliknięć.

2. Polowanie na promocje – sztuka, nie przypadek

Promocje są jak gra w szachy – trzeba to robić z głową. Warto planować zakupy większych rzeczy w okresach wyprzedaży, np. Black Friday czy poświątecznych obniżek. Ale uwaga, promocje potrafią wciągnąć! Nie kupuj czegoś tylko dlatego, że jest przecenione. Jeśli nie potrzebujesz tej piątej pary butów, nawet -70% to wyrzucenie pieniędzy.

Jak ja to robię?

  • Korzystam z aplikacji porównujących ceny, np. Ceneo czy Allegro.
  • Subskrybuję newslettery sklepów, w których robię zakupy – często oferują dodatkowe zniżki dla zapisanych.
  • Mam oko na cashback. To świetny sposób na odzyskanie części pieniędzy za zakupy online.

 

3. Oszczędzanie na prądzie i wodzie – małe rzeczy robią różnicę

Oszczędzanie w domu zaczyna się od drobnych nawyków. Z początku wydaje się, że to grosze, ale jak podliczysz je po miesiącu, robi się z tego całkiem niezła suma.

Co robię?

  • Gaszę światło, wychodząc z pokoju. Niby banał, ale zaskakująco skuteczny.
  • Zastąpiłem tradycyjne żarówki LED-ami. Rachunek za prąd po kilku miesiącach mi podziękował.
  • Wyłączam sprzęty z gniazdka, jeśli ich nie używam. Tak, telewizor na stand-by też zużywa prąd.
  • W kwestii wody – krótsze prysznice i wyłączanie kranu podczas mycia zębów to standard. W końcu rachunek za wodę to nie miejsce na dodatkowe emocje.

 

4. Gotowanie w domu – taniej i zdrowiej

Nie ma co ukrywać – jedzenie na mieście to luksus. A luksus kosztuje. W moim przypadku gotowanie w domu było największym przełomem oszczędnościowym. Nie tylko oszczędzam pieniądze, ale też jem zdrowiej. A co najważniejsze – wiem, co ląduje na moim talerzu.

Jak to wygląda w praktyce?

  • Gotuję większe porcje i robię zapasy. Zamrażarka to mój najlepszy przyjaciel.
  • Wiem, że może to zabrzmieć staroświecko, ale nauczyłem się piec chleb. Tani, pyszny i lepszy niż ten z piekarni.
  • A obiady? Prosty makaron z sosem własnej roboty kosztuje mniej niż fast food i syci na dłużej.

 

5. Porównuj i zmieniaj dostawców usług

Kiedy ostatnio sprawdzałeś ofertę swojego dostawcy internetu, prądu czy telefonu? Ja robię to co roku, bo okazuje się, że lojalność rzadko jest premiowana. Nowi klienci często dostają lepsze warunki, więc… dlaczego nie skorzystać z tego, co się należy?

Co zmieniam?

  • Dostawców energii – jeśli jest taka możliwość, szukam tańszej oferty.
  • Abonament telefoniczny – porównuję oferty i negocjuję warunki.
  • Ubezpieczenia – OC auta? Zawsze sprawdzam w kalkulatorach online i zmieniam na najtańszą opcję.

 

6. Second-hand i sprzedawanie niepotrzebnych rzeczy

To chyba mój ulubiony sposób na oszczędzanie i… zarabianie! Zakupy w second-handach są nie tylko tanie, ale też bardziej eko. A sprzedaż rzeczy, których już nie potrzebuję, to sposób na dodatkową gotówkę.

Jak to robię?

  • Kupuję ubrania, książki i gadżety na Vinted, OLX czy w lokalnych grupach na Facebooku.
  • Sprzedaję rzeczy, które zalegają mi w domu – ubrania, elektronikę czy meble, których już nie używam.

 

7. Budżet domowy – najważniejsze narzędzie oszczędzania

Jeśli masz poczucie, że pieniądze uciekają Ci z portfela, to najwyższy czas wziąć sprawy w swoje ręce. Dla mnie rozwiązaniem był budżet domowy. Spisuję wszystkie przychody i wydatki, dzięki czemu wiem, gdzie mogę ciąć koszty.

Jak prowadzę budżet?

  • Używam aplikacji do zarządzania finansami, takich jak YNAB czy Mint.
  • Zapisuję każdy wydatek – od dużych rachunków po małe kawy na mieście.
  • Na początku miesiąca planuję, ile chcę wydać na każdą kategorię, np. jedzenie, rozrywkę, transport. Staram się trzymać tych limitów.

 

8. Rozrywka za darmo (lub prawie za darmo)

Wcale nie trzeba wydawać fortuny, żeby dobrze się bawić. Kino, koncerty czy wycieczki mogą być darmowe lub kosztować niewiele – wystarczy trochę poszukać.

Przykłady?

  • Korzystam z darmowych dni w muzeach – wiele z nich ma taki wstęp raz w tygodniu.
  • Wypożyczam książki z biblioteki zamiast kupować nowe.
  • Spacer, rower, wycieczka – świetna rozrywka i zero wydatków.

 

Podsumowanie

Oszczędzanie to nie magia, ale suma małych kroków i mądrych decyzji. Dzięki tym prostym zasadom co miesiąc zostaje mi więcej pieniędzy, które mogę przeznaczyć na większe cele – wakacje, fundusz awaryjny czy inwestycje. Spróbuj wprowadzić choć kilka z tych nawyków do swojego życia, a zobaczysz, jak szybko poczujesz różnicę. Powodzenia w oszczędzaniu! 😊

 

Trzymajcie się ciepło

K.